Moje ceny są ustalone zgodnie z tym jak mam ustawiony swój termostat finansowy.

Zgodnie z tym jaką wartość według mnie mają moje usługi. Cenię siebie bardzo wysoko. Dla kogoś to może być mało a dla kogoś bardzo dużo. Pracowałam nad tym od roku 2019. Jest to stopniowe zwiększanie „temperatury” kwoty, z którą czuję się dobrze, która dla innych jest wysoka a dla mnie jest malutka! Np. 1 mln miesięcznie 😉

Dlatego chcę Ci uświadomić, że to tylko od Ciebie i Twojego termostatu zależy na ile pozwolisz sobie „podkręcić „tą kwotę i czuć się z nią dobrze. To ma wpływ na Twoje ceny, usługi, biznes i Twoje zarobki.
Gdy nie podkręcasz termostatu to nieważne ile będziesz pracować – nie wyjdziesz poza Twoją indywidualną „ustawioną” kwotę.

Wszystko będzie cały czas wracać do kwoty (temperatury), w której czujesz się najlepiej czyt. bezpiecznie. Zarabiasz kwotę z którą czujesz się dobrze i na taką jesteś energetycznie otwarty. Dotąd dopóki nie zaczniesz oswajać się z większymi kwotami, wydatkami, płaceniem kosztami itp. Dotąd dopóki nie przestanie Cię to ograniczać i przerażać.

A gdy opanujesz tą technikę będziesz zwiększać kwoty, coraz szybciej i coraz łatwiej. Nie będziesz czuł, że musisz usprawiedliwiać swoje ceny. Automatycznie „tani” klient nie będzie się pojawiał w Twojej przestrzeni.

Uwaga! By zarabiać duże kwoty – od 100.000 zł do 1 mln i więcej miesięcznie musisz mieć swój biznes i być petardą 🔥
Jak wysoko masz podkręcony Twój termostat finansowy?
Czy kwota 200.000 zł miesięcznie to dla Ciebie dużo, mało?